O jeju bardzo mi wstyd jak sobie o tym przypomnę.
Jednym z moich obowiązków jest zawsze przekazywanie lokalizacji na GPS. Wynika to nie tylko z potrzeby kontroli co z tego, że mam słabe ciałko i zdarza mi się zasłabnąć. Jest pewna osoba, której mój Tato delikatnie mówiąc niezbyt lubi. Dobierała się do mnie jak byłam w little space, wiedząc że wtedy jestem bardzo mało asertywna. Przekonywała mnie do picia alkocholu, ubierania się bardziej wyzywająco i spotykania się z chłopakami po imprezach... Generalnie książkowy "zły wpływ"
No to z tą osobą pojechałam na spotkanie grupy wsparcia z którego miałam wrócić jak najszybciej. Czego Tata nie wiedział to , to że przed spotkaniem ubrałam się tak jak ona mi poradziła... No i że po spotkaniu zabierze mnie do baru... Pod ziemią gdzie nie ma zasięgu telefonu a co dopiero gps...
Jak wróciłam 3 godziny za późno i mnie zobaczył w czerwonych kabaretkach miniówce , koszulce że rock n roll saves i pentragramie na szyi pachnącą alkocholowymi perfumami... Z nastawieniem sorry impreza się przedłużyła mówione lekko wstawionym głosem, nie miał zbyt cierpliwości.
Rzucił mnie na łóżko rozebrał do naga i zaniósł do wanny po czym dokładnie wykąpał w szamponie hello kitty. Szarpałam się i krzyczałam i drapałam mówiąc że jestem dorosła i ma mi "dać spokój" ale nie dał za wygraną. Potem zaniósł do łóżka i dawał klapsy aż się popłakałam. Po czym spojrzał na mnie i zapytał:
"Nadal wielka dorosła?" , ja na to - "mnyu...boli", "Masz góra 10 latek i mnie więcej nie wk...j"
Jednym z moich obowiązków jest zawsze przekazywanie lokalizacji na GPS. Wynika to nie tylko z potrzeby kontroli co z tego, że mam słabe ciałko i zdarza mi się zasłabnąć. Jest pewna osoba, której mój Tato delikatnie mówiąc niezbyt lubi. Dobierała się do mnie jak byłam w little space, wiedząc że wtedy jestem bardzo mało asertywna. Przekonywała mnie do picia alkocholu, ubierania się bardziej wyzywająco i spotykania się z chłopakami po imprezach... Generalnie książkowy "zły wpływ"
No to z tą osobą pojechałam na spotkanie grupy wsparcia z którego miałam wrócić jak najszybciej. Czego Tata nie wiedział to , to że przed spotkaniem ubrałam się tak jak ona mi poradziła... No i że po spotkaniu zabierze mnie do baru... Pod ziemią gdzie nie ma zasięgu telefonu a co dopiero gps...
Jak wróciłam 3 godziny za późno i mnie zobaczył w czerwonych kabaretkach miniówce , koszulce że rock n roll saves i pentragramie na szyi pachnącą alkocholowymi perfumami... Z nastawieniem sorry impreza się przedłużyła mówione lekko wstawionym głosem, nie miał zbyt cierpliwości.
Rzucił mnie na łóżko rozebrał do naga i zaniósł do wanny po czym dokładnie wykąpał w szamponie hello kitty. Szarpałam się i krzyczałam i drapałam mówiąc że jestem dorosła i ma mi "dać spokój" ale nie dał za wygraną. Potem zaniósł do łóżka i dawał klapsy aż się popłakałam. Po czym spojrzał na mnie i zapytał:
"Nadal wielka dorosła?" , ja na to - "mnyu...boli", "Masz góra 10 latek i mnie więcej nie wk...j"