Napisałam ostatnio post w którym zapytałam się was moi mili, czy gdybyście mieli możliwość zostania maluszkami za pstryknięciem palcami na zawsze to, czy byście się odważyli?
Żadne z was nie odpowiedziało pozytywnie. To był pewnego rodzaju eksperyment oraz pewna moja teza. Na innym forum zadałam to samo pytanie i również nikt nie odpowiedział twierdząco.
Chciałabym was zdziwić lecz ja … bym się zgodziła. W moim zapytaniu były dwa elementy na które mało osób lub nikt nie zwrócił uwagi.
1) będziesz posiadać opiekuna który NIGDY cię nie zostawi. To sprawia jeszcze bardziej nierealną tą sytuacje, ponieważ nie wiemy co się wydarzy. Może ktoś się znudzi nami? A może jutro będzie miał wypadek i zginie? I ci w tedy? Kto się zajmie maluszkiem?
2) odtrącamy dorosłość. Całkowicie. Brak alkoholu, imprez, dużych znajomych używek. Ale tez tracimy wszystkie kredyty, depresje, wszelkie problemy które dopiero pojawiły się w dorosłości. Ktoś o tym pomyślał ?
Każdy z was nazywał to odskocznia, ucieczką problemów. Chwilami wytchnienia i nikt sobie nie wyobrażał aby wejść w to na stałe. Ja bym tj zrobiła. I tak jak fajnie byłoby tydzień, miesiąc tak zapewne po roku byłaby to złota klatka, udręka. Lecz mam na tyle mocną masochistyczną naturę, że ja bym się czuła w tym dobrze ;)
Miłego wieczorku wszystkim ! 💕
#przemyslenia #dzielesie #zaskoczenie