Jak myślicie, czy posiadanie dziecka wiąże się z końcem relacji ddlg? Dla mnie niezupełnie. Oczywiście, jest mniej czasu, zmienia się też funkcjonowanie jako pary, ale...
Mam 21 lat i z moim Opiekunem mamy 7-miesięczne bobo. Oczywiście, czasem brakuje mi bycia częściej w littlespace i posiadania go tylko dla siebie, ale chciałabym rozwiać stereotyp - gdy ma się własne dziecko, można nadal czuć się little i czuć potrzebę siedzenia w littlespace! U mnie czas na to to obecnie głównie wieczory, kiedy maleństwo śpi. Ale znajdujemy czas na wspólną spokojną zabawę, obejrzenie bajki, nadal zasypiam czasami ze smoczkiem. Myślę, że z czasem, gdy mała będzie więcej ogarniać, będę mogła spędzać z nią czas i mieć wyjątkową więź, bo będę bardziej rozumiała to, jak widzi świat. Myślę, że można być little i rodzicem, jeśli tylko nie robi się z tego kinku przy dziecku.
No i mogę nazywać opiekuna tatusiem na legalu :p
Dla atencji przeuroczy kubeczek z Pepco za 8 zł!
Jeżeli ma to rzutować na rozwój dziecka, albo na zdrową relację matka - dziecko, to jako rodzic powinnaś się wykazać odpowiedzialnością i świadomie podjąć decyzję o znacznym odizolowaniu kinku, oraz swojego littlespace od dziecka.
Jeżeli jesteś wstanie ukryć ten świat przed dzieckiem (zarówno w sferze fizycznej i mentalnej) i być dla niego przede wszystkim mamą (której dziecko tak bardzo potrzebuje) to raczej nie ma nic złego że ten kink jest tam, ale niewidoczny.
Gdy przyjdą trudniejsze chwile pamiętaj że dziecko przede wszystkim potrzebuje mamy, niekoniecznie koleżanki. Twoim zadaniem jest przygotować dziecko do tego aby samodzielnie było wstanie funkcjonować w tym trudnym świecie. Aby potrafiło w nastoletnim/dorosłym życiu mierzyć się z przeciwnościami losu, a niekoniecznie uciekać w świat dzieciństwa
Powodzenia ;)
Można znam taki przypadek - ale dobra rade pisze @mdpr