Nie próbowałem tylko przyznałem się. Komu gdzie i jak i co - szczegóły zostawię dla siebie. Reakcja? Mogę to streścić w prosty sposób: „To nie jest normalne”
Niech sam cytat wypowiedzi zadzwoni w głowie :). Z biegiem czasu rozeszło się to po kościach, ale to był pierwszy i ostatni raz kiedy rozmawiałem o tym z tą osobą poza docinkami i uwagami, które również ustały z biegiem czasu.
Niech sam cytat wypowiedzi zadzwoni w głowie :). Z biegiem czasu rozeszło się to po kościach, ale to był pierwszy i ostatni raz kiedy rozmawiałem o tym z tą osobą poza docinkami i uwagami, które również ustały z biegiem czasu.