Było to tak że od zawsze lubiłem sikać w pieluchy, ale w czwartej klasie podstawówki było dobrze bo mama była w ciąży i juz były kupione pieluchy happy, wiec kilka wziałem i jakiś czas było dobrze. Jak nikogo w domu nie było to zakładałem pieluchy, tylko że chowałem do pufy. Pewnego dnia mamie zachciało sie posprzątać w tych pufach, a były 2. Ja mówię to ja w drugiej posprzatam, ale mama że nie że razem i niestety kiedy doszło do drugiej to mama zauwazyła pieluchy i taki sajgon o to zrobiła i tacie powiedziała i strasznie sie zdenerwowali, a brat się smiał ze mnie (2 lata młodszy) i obiecałem że juz nie będę, ale nadal kiedy tylko mogę kupuję pieluszki i sikam do nich :d
#zzyciawziete