Że całkiem pierwsze? Hmm nie pamiętam dokładnie, ale na pewno ekscytację - żeby nie powiedzieć podniecenie. Chociaż tak to bywa przy każdej nowej pieluszce :D.
Ekscytację, napięcie, niewypowiedzianą ulgę i spokój, nieco strachu aby nie być nakrytym. I... silne przekonanie, że wszyscy widzą ubranego pampersa... - oczywiście bujda, ale kto to wtedy wiedział... ;)