Hejka, znowu tu pisze ale chciała bym spytać czy wy akceptujecie w sobie swoje zainteresowania abdl? Ze mną jest tak że jeszcze może do mnie to nie dotarlo że mi się to podoba ale czuję się z tym dziwnie chora. Każdy mój chłopak mial w sobie namiastkę tego bycia tatusiem że tak to powiem ale zawsze po rozstaniach było mówione że jestem dziwna i naprawdę nie mam pojęcia czy to coś ze mną jest nie tak i jak zaakceptować swoją ,, odmienność " #rozmowa
Myślę że tak. Wciąż jeszcze dużo przede mną prostowania takich podświadomych przejawów braku akceptacji ale najgorsze dawno za mną. Wszystko do wypracowania odpowiednią edukacją
Teraz w miarę akceptuję, choć można by nad tym jeszcze popracować, ale po rozstaniu z braku akceptacji była tragedia. Nie mogłem sobie z tym poradzić. Na szczęście zrozumiałem, że to co robię to nic złego i po prostu źle trafiłem.
Może nie każdy/każda z nas jesteśmy abdl bo podświadomie tęsknimy za byciem kochanym tak bezinteresownie jak dziecko. Rozstania są bolesne i wtedy niestety pojawia się hejt. Ale każdy i każda z Nas jest cudem. O tym musimy pamiętać, szczególnie wtedy gdy ktoś nas krzywdzi. Jesteśmy cudem! A to, że ktoś nie potrafi zrozumieć albo nie chce zrozumieć czym jest ABDL jakie jest w tym podłoże psychiczne kwestia uczuć, wrażliwości, dziecięcego zaufania to już problem tej osoby. Ja w pełni akceptuje to że jestem ABDL choć też miałem z tym problem.