Ja nie polecam tych, które mają po 10- 20 trybów (czyli większość, które są robione na tym samym sterowniku) bo przeklikiwanie się przez na przykład 5 poziomów zwykłej wibracji, a później przez 20 wzorów jest mega upierdliwe. Tak upierdliwe, że koniec końców kupiłem dość drogiego wanda marki Doxy, i mam święty spokój. Polecam.
ja osobiscie mialem zle doswiadczenia z tanszymi wandami i koniec koncow kupilem drozszy od vibratex, jezeli uzywa sie tego czesto, to imo nie ma co oszczedzac na zakupie
ja osobiscie mialem zle doswiadczenia z tanszymi wandami i koniec koncow kupilem drozszy od vibratex, jezeli uzywa sie tego czesto, to imo nie ma co oszczedzac na zakupie