Nie wiem ilu z Was obserwuje czy też aktywnie uczestniczy w życiu globalnej społeczności AB/DL (szczególnie na Instagramie), ale Ci z Was, którzy to robią, z pewnością zauważyli niechęć między ludźmi interesujacymi się tematyką od strony nieseksualnej regresji wiekowej a uwikłanymi w jej kinkową stronę.
Na prawie każdym koncie kinkowym znaleźć można adnotację NMIK (No Minors In Kink), a jakikolwiek cień wątpliwości co do tego, czy jest się nieletnim kończy się zablokowaniem. To samo dotyczy osób, które nie podzielają poglądu NMIK nazywanych Minors in Kink Supporters. Niektórzy posuwają się również do negowania istnienia regresji wiekowej i nazywania jej sposobem na wkradanie się nieletnich do społeczności. Przy zakupie produktów z części sklepów z akcesoriami trzeba udowodnić, że jest się pełnoletnim lub nie jest się nieletnim w kinku (nieletnim regresorom czasem sprzedają), nawet jeśli akcesoria te nie wiążą sie jednoznacznie z kinkiem (np. ręcznie zdobione smoczki).
Z drugiej strony regresorzy odcinają się od kinku do tego stopnia, że w swoich DNI (Do Not Interfere) wpisują konta kinkowe, a jakiekolwiek podejrzenie, że jest się zainteresowanym seksualną stroną tematyki, kończy się zablokowaniem. Toczy się również żywy spór o to, czy regresorom wolno używać pieluszek, czy też może jest to już bezwzględnie kink.
Wydawać by się mogło, że ludzie świadomi niecodzienności swoich zainteresowań oraz otwarci na środowiska LGBT , a także wspierający feminizm oraz antyrasizm nie będą strażnikami cudzych sumień, jednak wszystko to w moim mniemaniu nosi znamiona bezwzględnej wojny światopoglądowej, w której brakuje miejsca dla ludzi cieszących się zarówno z regresyjnej, jak i kinkowej strony AB/DL i CGL. O ile potrafię zrozumieć obawę osób zaangażowanych w kink przed interakcjami z nieletnimi, o tyle ich całkowite odtrącanie wydaje mi się niepotrzebnie okrutne i paradoksalnie bardziej dla nich niebezpieczne (jak wszyscy normalni ich odtrącą, to w końcu faktycznie znajdzie się jakiś pedofil, który tego nie zrobi xd), a odmawianie świadczenia im usług przez sklepy oferujące zdobione akcesoria zakrawa o paranoję. Z drugiej strony jeszcze większe zdumienie wzbudza we mnie niechęć regresorów do osób zaangażowanych w kink. Rozumiem, że internet pełen jest napalonych inceli, ale nie każda osoba interesująca się seksualną stroną AB/DL prosi od razu o nagie fotki. Nie każde konto kinkowe przepełnione jest też bezwstydną erotyką i nawet jeśli ktoś interesuje się tematyką czysto aseksualnie, zdjęcie smoczka ozdobionego napisem "Spank me" naprawdę nie wypali mu oczu pozostawiając rany na psychice do konca życia.
Moim zdaniem to czy ktoś używa smoczka i pieluszek dla rozładowania stresu, czy w ramach zabaw erotycznych powinno być jego prywatną sprawą, a nie warunkiem czyjejś akceptacji lub świadczenia usług. Niezależnie od tego w jaki sposób uczestniczymy w AB/DL i CGL powinniśmy wszyscy darzyć się wzajemnym szacunkiem. Wiem, że podobny temat pojawił się już kiedyś na forum, ale dotyczył on tylko i wyłącznie kwestii akceptacji osób nieletnich. Tutaj, wiedząc nieco więcej, postanowiłem podejść do problemu nieco bardziej całościowo. Jakie są wasze opinie na ten temat?
PS uwaga teraz zrobię to, za co na IG można zostać zjedzonym - crosstaging :p
#abdl #ddlg #kink #agere #regresjawiekowa #pytanie
Czego byśmy nie mówili, prawo w Polsce i reszcie świata jest dosyć jednoznaczne jeżeli chodzi o rzeczy 18 - rzeczy dla pełnoletnich są dla pełnoletnich i tyle. Kropka. Basta. Nie ma gdzie wcisnąć palca.
Jak to wyglada w internecie? Wszyscy bardzo dobrze wiemy. Nie sposób zablokować dzieciakom dostępu do wszystkich treści... bo i po co? Problemem nie są ograniczenia 18 tylko nikła świadomość społeczeństwa i dzieci na te tematy wynikająca z całkowitego braku edukacji seksualnej. Chociaż korzystam/korzystałem z różnych stron fetyszowych i nie tylko, jakoś nigdy nie umieszczałem takich ostrzeżeń na swoich profilach. Poza nsfw które na tumblrze było swojego czasu wymagane żeby mieć święty spokój od administracji i prób zamknięcia bloga.
Co do sklepów i dostępności artykułów abdl - musicie postawić się w roli sprzedawcy. Nikt z nich nie chce mieć problemów. W większości krajów artykuły abdl będą rozpatrywane jako sex/fetish toys etc. Oczywiście wiemy, że to nie jest do końca trafione - ale tak po prostu jest. Ktoś kto ma taką spółkę zajmująca się sprzedażą naprawdę woli żyć bezproblemowo niż oferować swoje usługi dla niepełnoletnich i narażać się na niepotrzebny rozgłos. To trochę jakbyśmy chcieli otworzyć sklep z alkoholem i na drzwiach umieścić plakietkę, że sprzedajemy alkohol dla osób niepełnoletnich. Odpowiedzialność karna murowana.
Dopóki wszystkie kraje wysokorozwinięte nie będą edukować społeczeństwa na te tematy w należyty sposób (nie jak próbuje się od tego uciekać w Polsce), to sytuacja osób nieletnich w tych sprawach się nie zmieni. Na razie mają tylko „prawo” do ochrony przed „niepoprawnymi” treściami dla dorosłych co jest totalną paranoją. Powinny mieć prawo do rzetelnej wiedzy na ten temat.
A teraz przechodząc do sedna sprawy czyli do gunwo-burzy pomiędzy społecznościami abdl a wszystkimi innymi społecznościami bdsm/kink-lifestyle. Rozumiem to, że nie każdy chce oglądać krocza w pieluchach po wejściu na jakiś serwis internetowy. Ja np. nie chce oglądać nagich kobiet :D. W tym nie ma akurat nic złego. Co do wszystkich tych skrótów, ostrzeżeń i ograniczeń - niestety ludzie abdl częściowo sami się tego doigrali poprzez nadużywanie „little talk”. Sami wiecie jak irytujące może być spamowanie sztucznie dziecięcymi wiadomościami i wpisami nawet na przykładzie abdl.pl.
Czy aż tak jednoznaczna chęć oddzielenia abdl od wszystkiego innego jest wytłumaczalna? Nie. Natomiast wiele osób zainteresowanych bdsm absolutnie odcina się od abdl z różnych powodów. Mam wrażenie, że w dużym stopniu poprzez niewiedzę ;). Rozmawiając internetowo z ludźmi którzy rzeczywiście siedzą w bdsm, którzy rzeczywiście od lat socjalizują się z innymi osobami w klimacie bdsm w realnym świecie, nie stwierdziłem aby ktokolwiek z nich miał jakieś uprzedzenia do pieluch czy abdl. Nawet jeżeli tego nie lubią - to po prostu powiedzą to wprost. Nie będą Cię blokować ani wyzywać ani odcinać się od ciebie na kilometr.
Nie uważam, że problemu nie ma wcale. Natomiast nie można powiedzieć, że abdl nie jest seksualne, nie jest kinkiem i jest czymś związanym tylko z osobami nieletnimi. Bo nie jest. Jest dokładnym przeciwieństwem tego wszystkiego. Nikt nie może oceniać kogoś na podstawie upodobań seksualnych. Może stwierdzić, że się nie dogadają, ale już odrobinę tej tolerancji trzeba zachować. Wracając do samych osób bdsm - z doświadczenia wiem, że jest tam sporo chorych ludzi o naprawdę skrajnych poglądach i upodobaniach. Nie zrażałbym się tym. Tak jak oni mają całkowitą wolność tego co i jak robią i do czego darzą w bdsm - tak my mamy całkowitą wolność aby eksplorować fetysze inne niż abdl. A to że ktoś chce się odciąć, zablokować dostęp do czegoś - to już kwestia własnych regulaminów :). Robisz swoją instancje i chcesz żeby nie było tam treści abdl? Wpisujesz to w regulamin. Robisz instancje abdl i chcesz żeby nie było tam nagich zdjęć i żeby była „tbdl-friendly”? Wpisujesz to w regulamin. Nie ma co naciągać tego co ktoś ustalił z jakimś zamierzeniem.
Osobiście nigdy nie spotkałem się z jakimiś atakami z powodu tego, że jestem abdl. Tam gdzie mnie nie chcą - tam mnie nie ma. Lub jestem jako ktoś inny ;)
Z instagrama nie korzystam z kilku powodów. Dwa najważniejsze są takie, że:
1) to nie jest serwis stworzony z zamierzeniem udostępniania treści dla dorosłych
2) zbyt łatwo się zamotać i dać się znaleźć swoim zwyczajnym znajomym jako swoje kinkowe-ja
Z drugiej strony ta strona przynajmniej żyje, nie jak niektóre inne...
Tylko czy abdl same w sobie jest treścią 18 plus? Chyba tutaj ciężko o jednoznaczne zdanie. Kiedyś to się zmieni i nieseksualne abdl na pewno nie będzie treścią 18 plus. Obecnie? Różnie z tym bywa.
A co do udostępniania nagich fotek? Nikt nikomu nie karze :). Osoba która naprawdę chce kogoś poznać nie zaczyna tak rozmowy. Internet jest teraz pełen fejków. To prawdziwa zmora wszystkich stron. Widzę to po portalach gejowskich. Ludzie też mają tego dosyć. Na razie można się od tego uchronić tylko zdrowym rozsądkiem i przezornością.