Halo Okruszki.
Zastanawiam się, jak radzicie sobie z pogodzeniem swoich fetyszy z życiem prywatnym? Jesteśmy wszyscy tutaj (a przynajmniej powinniśmy być!) dorośli. Czy ABDL/DDlg nie koliduje Wam z pracą, rodziną, życiem towarzyskim? Wasi bliscy wiedzą? Akceptują? Przepraszam, jeśli powielam poruszony już temat.
#pogadanki #pytanie
Mimo iż mieszkam z osobami postronnymi, to wybieram się krycie z moimi urzeczywistnianymi fantazjami, bo nie muszą o tym wiedzieć ani ja nie chce ich narażać na „wiedzenie” i nie ciąży mi to. Jeśli już, to traktowałbym to jak dodatkowe wyzwanie do całego przedsięwzięcia, bo nie mam w tym wygody, toteż muszę się nauczyć ten kink „dawkować”, a poza tym ukrywanie się z ABDL jest poniekąd satysfakcjonujące od tej strony, że ma sir przed innymi sekret, o którym nie chcemy, żeby się dowiedzieli :v
Jeśli chodzi o znajomych, to moje stanowisko zależy od osoby. Jeśli nie przeszkadza ani mi, ani innej osobie to, że jesteśmy otwarci w kwestii naszych preferencji mniej czy bardziej seksualnych, to można to uznać za wymianę doświadczeń.
W żadnym innym wypadku nie koliduje mi to z innymi sferami życia.
Nie zapomnij też podzielić się swoim stanowiskiem, jeśli znajdziesz ochotę ^^
Jeśli chodzi o mnie, to jest mi na pewno zdecydowanie łatwiej z uwagi na bycie bardziej "middle". Nie mam w zanadrzu pieluszek czy smoczków, więc w oczach ludzi, którzy nie wiedzą, uchodzę najwyżej za lekko infantylne stworzenie :) Moi bliscy przyjaciele wiedzą wszyscy, nikomu nie przeszkadza. W rodzinie chyba tylko brat bliźniak, ale nigdy o tym nie rozmawiamy, więc może się tylko domyślać. Najtrudniej jest w pracy, gdy mam ochotę fuknąć i kopnąć ścianę, gdy coś pójdzie nie po mojej myśli :D