Kiedyś mi się wydawało, że dzieci są szczęśliwsze, mniej odczuwają samotność, ale... Z każdym dniem przekonuje się, że czym bardziej pozostaję dzieckiem, tym bardziej jestem odrzucana. Rówieśnicy traktują mnie jak zabawkę, która pomoże w pracy domowej, rodzina pewnie myśli, że jestem cofniętą w rozwoju wariatką.... Czuję się przez to taka sama. Kocham różowy. Kocham spódniczki. Kocham pluszaki. Więc dlaczego nie mogę być sobą? Tyle się teraz mówi o body positive. Czy nie powinno to dotyczyć też małych piersi i dziecięcych rysy twarzy? Wyśmiewanie bardzo rani. Kto też tak ma? Czy tylko mnie z tego powodu odrzucają?
#smutno #rówieśnicy #przemoc
Jakbyś chciała poznać kogoś nowego, to zapraszam!