Zawsze warto zacząć od zastanowianie się dlaczego chcemy to powiedzieć. Żeby coś nowego wprowadzić do relacji? Móc przestać się ukrywać? Żeby druga osoba po prostu wiedziała? Zastanów się dlaczego to dla Ciebie ważne i poczekaj na moment kiedy będziesz czuł się gotowy. Zacznij od zwykłej rozmowy o różnych preferencjach. Zapytaj co sądzi o bdsm, roleplay, czy ma jakieś swoje fetysze, czy oglądała kiedyś pornografię do której normalnie by się nie przyznała. Najważniejsze, żeby rozmawiać na luzie i kiedy wszyscy są w hymorze oraz wybadać czy druga strona w ogóle chce o tym rozmawiać. Nic na siłę i małymi kroczkami bo nie chcemy osoby partnerskiej spłoszyć. Tu istotne jest, żeby wybadać otwartość drugiej osoby. Zwierzamy się z czegoś intymnego, więc chcemy czuć się bezpiecznie. Jeżeli czujemy, że gdybyśmy powiedzieli o naszym fetyszu i nie zostałoby to przyjęte dobrze to co w takim wypadku. Moim zdaniem to ie rozmowa na jeden wieczór a kilka rozmów, które zarówno mają was do siebie zbliżyć jak i dać poczucie bezpieczeństwa. Nie wszystko od razu. Małymi kroczkami aż w końcu stwierdzisz, że możesz powiedzieć. Przemyśl sobie jak jej chcesz to powiedzieć, bądź gotów rozwiać jej wątpliwości i przyjąć to jak się z tym czuje. Będzie chciała się z Tobą spełniać? Super. Będzie ciekawa? Też super. Nie chce tego wprowadzać w życie? To jest ok i nie masz prawa jej namawiać. Możesz wtedy zapytać. Poświęć czas, żeby sprawdzić jak ona się po tym wszystkim czuje, daj jej znać, że jeżeli ona nie chce to nie musi to oznaczać żadnych zmian dla waszej relacji. Daj jej znać, że gdyby ona chciała się czymś podzielić to jesteś gotów jej wysłuchać bez oceniania. Ogólnie przy tych rozmowach powinno się wprowadzać zasadę nieoceniania. Dla rozładowania energii można przygotować jakieś karteczki do losowania z różnymi fetyszami i kinkami i czytać je na głos i wypowiadać się w parze co się o nich sądzi.