Wpis
Kruk
ponad 2 lat temu
#Siku

Pierwszy raz zdecydowaliśmy się dzisiaj z Żoną na sikanie w pieluszkę i zmianę mokrej. W sensie ja miałem mokrą, a Ona zmieniała.

Na początek szczerze mówiąc mamy mieszane uczucia, wiem że Jej to bardzo nie bawiło, a jak Ona się nie cieszy, to ja też znacznie mniej. Ustaliliśmy że znów kiedyś spróbujemy, natomiast raczej na zasadzie: "Wiem że Cię to kręci Kochanie, więc mogę to od czasu do czasu dla Ciebie zrobić". Uczciwe postawienie sprawy w sumie, na podobnej zasadzie przebieram się za Sułtana ze Wspaniałego Stulecia. Natomiast bardzo miałem nadzieję że będzie to fajne doświadczenie, ale wolę przewijanie czystych pieluszek na sobie.

Macie jakieś doświadczenia w tym kierunku?
  • 4
  • 8 komentarzy
  • Zgłoś post
    lil.kingfisher   ponad 2 lat temu
    To bardzo ciekawy wątek. Nie zawsze dwie osoby w relacji czerpią równą satysfakcję z realizacji kinków ale czasami satysfakcja może nie tyle wynikać ze wspólnej zabawy w danym klimacie (np. W tym wypadku przewijanie) co samego faktu sprawiania przyjemności drugiej osobie jednocześnie będąc obojętnym na dany kink. Ja i mój partner mamy zupełnie inne kinki i tylko 2-3 udało nam się na wzajem "pozarażać" i to jest nasz wspólny obszar, zaś pozostałe są nam obce ale spełniamy dużo z nich razem bo chcemy by druga strona była usatysfakcjonowana. Dodatkowym wyzwaniem jest fakt, że oboje jesteśmy sub. Ale mimo to jesteśmy w stanie tworzyć takie dynamiki, gdzie raz ktoś domonuje a raz ulega. Naprawdę można się dogadać. Realizacja kinków zawsze wiąże się z ryzykiem, że to okaże się nie dla kogoś ale ważne, żeby potraktować to jako wspólną przygodę i zdobywanie doświadczenia. Coś nie wyszło? Trudno. Normalna sprawa i można mieć dzięki temu ciekawy temat do rozmowy. Jestem zwolenniczką regularnego ustalania granic co często wymaga próbowania nowych rzeczy i to już samo w sobie jest świetne.
    Kruk ponad 2 lat temu
    @lil.kingfisher Dokładnie się z Tobą zgadzam. To ja lubię pieluchy, Żonę kręcą znowu 2-3 inne rzeczy. Ale nie ma problemu żeby się wymieniać. Teraz byla taka sytuacja że po zabiegu każda noc była w pieluszce, co samo z siebie jeżeli nie jest realizowane jako fetysz, jest dość krępujące i nie do końca przyjemne. Więc Żona po prostu stwierdziła że to ona mnie przewija i każde przewijanie na noc od miesiąca jest w realiach fetyszu robione. My też mamy dość podobnie, ja z racji zawodu i ogólnej sytuacji, na co dzień muszę mieć wszystko pod kontrolą, dominuje - natomiast uwielbiam być sub w łóżku, natomiast Żona też i też się po prostu wymieniamy. Cieszy nas gdy to drugie się cieszy. Widząc że pierwsze sikanie w pieluszkę mnie zestresowało, też nie poczuła się szczególnie szczęśliwa w tym elemencie. Ale gdy jedliśmy śniadanie potem i rozmawialiśmy i podeszliśmy znacznie luźniej do tego, żartując na temat sikania i potrafiąc się z tego śmiać - atmosfera była już zupełnie inna. Dosłownie z sytuacją w której dochodzimy do dealu gdzie Ona może zostawic roślinkę której bardzo chce się ja pozbyć, a w zamian ja sikam w pieluzki - oczywiście to w kategoriach żartu należy traktować, ale za pierwszym razem przytłoczyły nas emocje stresu. Natomiast bardzo fajne wnioski wyciągasz w zdaniu: "Nie zawsze dwie osoby w relacji czerpią równą satysfakcję z realizacji kinków ale czasami satysfakcja może nie tyle wynikać ze wspólnej zabawy w danym klimacie (np. W tym wypadku przewijanie) co samego faktu sprawiania przyjemności drugiej osobie jednocześnie będąc obojętnym na dany kink.". Pozdrawiam - widać że dojrzała z Ciebie osoba, co nie zawsze niestety tutaj się trafia
    lil.kingfisher   ponad 2 lat temu
    @Kruk wspaniale, że tak do tego podeszliście. Bardzo zdrowy sposób na poradzenie sobie z sytuacją.
    Julek657 ponad 2 lat temu
    Kiedy ciąg dalszy?

    To tylko 4 pierwsze odpowiedzi...

    Zaloguj się na swoje konto, aby zobaczyć pozostałe 8 odpowiedzi Przejdź do logowania

    Ciekawe czy każdy z nas smaruje? Hmmm... Ja nawet gdy nie ma potrzeby poprostu to ciekawe uczucie Hej! Jestem Oliwka i mam 21 lat. Szukam tatusia, który się mną zaopiekuje. Czasmi mnie przewinie, czasami poogląda ze mną bajkę, a czasami pogłaszcze po główce. Jednak chce tez, zeby byl surowy (jesli trzeba) i zeby mial twarda rękę. Znajdę tu...Hejka, ja z zapytaniem, czy maluchy na tym forum pracują, jeśli tak to jak łączycie pracę i czas wolny z pieluchowaniem, (Pomijam chodzenie w pieluszce do pracy, bo pracuję fizycznie i zaraz odparzył bym i obtarł pupę) bo sam dziennie mam może d...Miłego weekendu wszystkim! #weekend"Część wszystkim#mam pytanko czemu nie mogę dodawać fotek np.#