@mikki:
Tak. Żyję. Jestem cały, ale nie wszyscy są tak szczęśliwi. Kontrmanifestacje... powiedzmy w skrócie,że wysłałem zgłoszenie do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Przez pierwszy kilometr szedłem ze znajomym po złej stronie barykady a na początku nagrałem to i owo. W ruch poszły szklane butelki, jajka, kamienie, kostka brukowa. Polica atakowała kiboli kilka razy. Co najmniej 5 czy 6. 2 śmigłowce, wóz z armatką... to miasto nie widziało czegoś takiego od czasów PRLu. Niemniej jednak bardzo się cieszę, że marsz się odbył i że poszedłem. Współczuje ludziom z innych miast, którzy musieli wracać przez centrum. My po zakończonym marszu odeszliśmy na tyle szybko że nie trafiliśmy na falę tych wariatów. Tak jak mówiłem, nie wszyscy mieli pewnie tyle szczęścia. To raczej wynikało z tego, że znam swoje miasto i wiedziałem którędy wracać żeby to ominąć.
Widziałem relacje zarówno sprzed rozpoczęcia marszu, jak i z końcówki pochodu... Jakąś dziewczynę dorwali kibole, ale zwiali przed paroma równie rosłymi panami z pochodu. Dziennikarza prawie pobiliby jeszcze przed rozpoczęciem marszu, gdyby nie interwencja policji. Maksyk normalnie xd
I do tego jakiś karku, który o przecinkach chyba nie słyszał, bo zamiast nich używał popularnego określenia na pannę negocjowalnego afektu (na "k", jakby ktoś miał wątpliwości), krzyczący w wyraźnej ekscytacji swoim poczuciem wyższości "czy wy się nie wstydzicie, k... jak wy wyglądacie?! Dzieci was, k... codziennie widzą k...". No faktycznie idealny przykład do naśladowania dla dzieci. Obrzucanie wyzwiskami, opluwanie, szarpanie, bicie i rzucanie w ludzi niebezpiecznymi przedmiotami. Kwiat polskiego narodu xd
Ale dobrze, że marsz się odbył. Pierwszy krok ku ucywilizowaniu dziczy zwanej Podlasiem xddd
Trzymajcie się na tym marszu ;) Z tego co widzę na relacjach, to wesoło nie jest...
I jak? Przeżyłeś?
Tak. Żyję. Jestem cały, ale nie wszyscy są tak szczęśliwi. Kontrmanifestacje... powiedzmy w skrócie,że wysłałem zgłoszenie do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Przez pierwszy kilometr szedłem ze znajomym po złej stronie barykady a na początku nagrałem to i owo. W ruch poszły szklane butelki, jajka, kamienie, kostka brukowa. Polica atakowała kiboli kilka razy. Co najmniej 5 czy 6. 2 śmigłowce, wóz z armatką... to miasto nie widziało czegoś takiego od czasów PRLu. Niemniej jednak bardzo się cieszę, że marsz się odbył i że poszedłem. Współczuje ludziom z innych miast, którzy musieli wracać przez centrum. My po zakończonym marszu odeszliśmy na tyle szybko że nie trafiliśmy na falę tych wariatów. Tak jak mówiłem, nie wszyscy mieli pewnie tyle szczęścia. To raczej wynikało z tego, że znam swoje miasto i wiedziałem którędy wracać żeby to ominąć.
Dobrze, że wyszedłeś z tego cało ^^
Widziałem relacje zarówno sprzed rozpoczęcia marszu, jak i z końcówki pochodu... Jakąś dziewczynę dorwali kibole, ale zwiali przed paroma równie rosłymi panami z pochodu. Dziennikarza prawie pobiliby jeszcze przed rozpoczęciem marszu, gdyby nie interwencja policji. Maksyk normalnie xd
I do tego jakiś karku, który o przecinkach chyba nie słyszał, bo zamiast nich używał popularnego określenia na pannę negocjowalnego afektu (na "k", jakby ktoś miał wątpliwości), krzyczący w wyraźnej ekscytacji swoim poczuciem wyższości "czy wy się nie wstydzicie, k... jak wy wyglądacie?! Dzieci was, k... codziennie widzą k...". No faktycznie idealny przykład do naśladowania dla dzieci. Obrzucanie wyzwiskami, opluwanie, szarpanie, bicie i rzucanie w ludzi niebezpiecznymi przedmiotami. Kwiat polskiego narodu xd
Ale dobrze, że marsz się odbył. Pierwszy krok ku ucywilizowaniu dziczy zwanej Podlasiem xddd