Raz mi się zdarzyło. Byłam wówczas w galerii. Na początku fajnie,ale jak przyszła pora na zmianę pampersa to pojawił się problem bo nie miałam gdzie. Zamknęłam się w toalecie dla niepełnosprawnych by umyć tyłek i założyć świeżego pampersa. Ale oczywiście zobaczyła mnie ochrona że tam wchodzę i kazali mi wyjść. Ale już byłam rozebrana, więc próbowałam ich przekonać by dali mi spokój. Powiedziałam że mam przypadłość i muszę skorzystać z tej toalety. Pani oczywiście mi nie uwierzyła i otworzyła drzwi. Zastała mnie całą obesraną z pełnym pampersem na podłodze i z świeżym na umywalce. Oczywiście jak mnie zobaczyła to natychmiast uciekła i dała mi spokój. Wówczas chciało mi się płakać ze wstydu, teraz jak o tym wspominam to troche mnie to podnieca.