Nie umiem stwierdzić, kiedy w moich myślach pojawiła się myśl, aby będąc już kilkunastolatkiem, znów poczuć się jak dziecko sikające w pieluchy. Pamiętam, że miałem tak od dawna, że leżąc już w łóżku, składałem sobie kołdrę pomiędzy uda, marząc przy tym, że to pielucha. Chyba jednak nigdy nie przypuszczałem, że nadejdzie kiedyś taki dzień, w którym marzenie stanie się rzeczywistością. A jednak...
Było to w minione wakacje. Kiedy udałem się na standardowe zakupy do marketu, nawet nie przypuszczałem, co za chwilę się wydarzy. Przemierzając sklepowe alejki, mając już kilka produktów w koszyku, znalazłem się w dziale z kosmetykami. Wówczas mój wzrok przykuł produkt, na widok którego szybciej zabiło serce. Jak się domyślacie, była to paczka pieluchomajtek super seni. W pierwszym odruchu chciałem złapać za paczkę i udać się do kasy, jednak coś mnie powstrzymywało. A co jeśli ktoś zobaczy? Co pomyśli kasjerka? Na dodatek w pobliżu kręciły się dwie kobiety szukając chyba jakiegoś szamponu... Stałem tak, odbywając wewnętrzną walkę. Kiedy w końcu zobaczyłem, że nikogo nie ma już w pobliżu, podszedłem szybko do półki, złapałem pierwszą paczkę (na szczęście rozmiar był akurat na mnie) i chowając ją na dnie koszyka, oddaliłem się, bynajmniej nie spokojnym krokiem. Szukając pozostałych zakupów, spoglądałem na widoczną w koszyku paczuszkę, rozważając odołożenie jej na półkę. Jednak powiedziałem sobie: ,,teraz albo nigdy!', po czym na chwiejnych nogach udałem się do najmniej zatłoczonej kasy. Wyciągnąłem nieszczęsną paczkę jako pierwszą, aby co prędzej skryć ją na dnie torby. I... Udało się! Drżącą z emocji dłonią odliczyłem należność, po czym z pośpiechem udałem się do wyjścia.
Siedząc w tramwaju, co jakiś czas zerknąłem z radością na swoją torbę i odliczałem przystanki, jakie mi jeszcze pozostały do domu. Nie mogłem się już doczekać kiedy w końcu poczuję to przyjemne zgrubienie pomiędzy udami...
Kiedy w końcu znalazłem się już w swoim domu, zdjąłem pospiesznie buty i udałem się wraz z zakupami do swojego pokoju. Wyciągnąłem szybko swój skarb i schowałem szybko pod łóżko. Odniosłem następnie pozostałe zakupy do kuchni, wróciłem do swojego pokoju, nie zapominając przy tym, aby zamknąć drzwi na klucz i... Wreszcie mogłem przystąpić do dzieła!
Z drżeniem wyciągnąłem spod łóżka paczkę, po czym prawie ją rozrywając z niecierpliwości, wyciągnąłem rozkosznie mięciutką pieluszkę. Natychmiast poczułem zniewalający zapach, który spowodował, że nie mogłem się powstrzymać, bym nie przytulił jej do twarzy, upajając się przyjemną wonią. Odłożyłem ją na łóżko i zdjąłem z siebie spodenki, następnie majtki, aż pozostałem w samej koszulce. Położyłem się wówczas na łóżku, po czym rozłożyłem pieluszkę i powoli wsunąłem pod tyłek. Cóż to było za uczucie! Mocując się trochę z rzepami, w końcu udało mi się ją zapiąć i mogłem stanąć na drżących nogach przed lustrem. Spod koszulki było widać rozkosznie wystającą pieluszkę. Wreszcie moje pragnienie się spełniło!
Pierwsza noc spędzona w pieluszce nie była jednak najprzyjemniejsza. Obudził mnie okropny ból przepełnionego pęcherza, gdyż licząc, że obudzę się po prostu rano, w mokrej pieluszce, wypiłem przed snem znaczną ilość napojów. Nie uwzględniłem jednak, że zwieracze nie dadzą się tak łatwo zwieść. Obudził mnie zatem domagający się opróżnienia pęcherz, tak że natychmiast wyskoczyłem z łóżka. Automatycznie pobiegłem w stronę drzwi, aby udać się do łazienki, jednak w ostatniej chwili zawróciłem. Powoli udałem się z powrotem do łóżka i próbowałem wysikać się do pieluchy, jednak okazało się, że to wcale nie takie proste. Dopiero po chwili zmagań, pieluszka zaczęła się napełniać ciepłym płynem. Cóż to było za uczucie, kiedy zgrubienie pomiędzy udami zaczęło wzbierać, tworząc przyjemną w dotyku górkę.
Była to niestety najcieńsza z dostępnych pieluszek seni, zatem niezbyt długo mogłem się cieszyć ciepłą pieluszką. Aby dotrwać do ranka, musiałem się przewinąć w świeżą i pachnącą pieluchę...