Próbowaliście?
Wcześniej zdarzało mi się zabierać kilka pieluch na wyjazdy, w delegacje itp. ale zawsze tylko schowane głęboko w bagażu. Tym razem w końcu odważyłem i wczoraj po raz pierwszy podróżowałem z pieluszką. A było to tak:
Od rana byłem sam w domu, więc jeszcze przed śniadaniem założyłem pampersa, używając sporej ilości kremu ochronnego. Zapakowałem jeszcze 2 sztuki na zapas do małego plecaka podręcznego. Na lotnisku byłem o 14, więc do tego czasu miałem już całkiem mokro. Po nadaniu dużego bagażu poszedłem do łazienki. Była to toaleta dla niepełnosprawnych, więc na spokojnie mogłem się przebrać w czystą pieluchę, stara poszła do kosza gdzie leżało już kilka innych pampersów (dziecięce i pull-ups, pod spodem nie wiem).
Potem skierowałem się na kontrolę. Na bramce bez żadnych problemów, natomiast chyba wyglądałem na lekko zestresowanego bo kawałek dalej miły pan zaprosił mnie na testy narkotykowe. Przejechał papierkiem po dłoniach i plecaku, a potem kazał mi podnieść koszulkę. Jak to zwykle bywa, spod bokserek wystawała krawędź pieluchy:) Nie wiem czy coś zauważył, ale nie dał po sobie poznać. Potem już bez przygód, nie przebrałem się przed lotem bo nie było potrzeby. W samolocie super uczucie, kiedy nie trzeba przeciskać się między ludźmi a siedzeniami do łazienki - po prostu sikałem kiedy tylko mi się troszkę zachciało:)
Po wylądowaniu znów do łazienki (tym razem zwykłej) i sucha pieluszka na dalszą część podróży.
Ogólnie bez problemów, polecam i czuję że nie był to dla mnie ostatni raz.
Myślę też, żeby kiedyś pójść przez bramkę z mokrym pampersem. Z tego co czytałem zdarza się, ze wtedy zapika i być może ktoś chciałby mnie wziąć na dokładniejszą kontrolę. Na razie nie mam do tego przekonania ale kto wie, jak o tym pomyślę to może być całkiem ciekawe doświadczenie:)
#pieluchy #zzyciawziete #pampersy
Ja niestety nie umiem moczyć pieluchy siedząc wśród ludzi, musiałbym przynajmniej wstać ;p. Poza tym zawsze pielucha mi jakoś przeszkadzała przy dłuższym siedzeniu w jednej pozycji.