Zawód to dużo powiedziane. Ja kończę szkołę średnią dopiero. Chociaż ostatni "rok w zamknięciu" 😅 i elerning pozwoliły mi trochę potułać się po różnych miejscach. Od magazynów po gastronomię i wypożyczalnie pojazdów*. Obecnie jestem serwisantem sprzętu sportowego - wymiana wadliwych komponentów w urządzeniach, linek, chociaż najwięcej zleceń mamy na rowery ... takie tam. Niezbyt długie to doświadczenie, ale przynajmniej pokazało mi że warto myśleć o własnej działalności.
Pieluch wcale nie zakładam, ale "źle" wspominam pracę w wypożyczalni. To często były trasy po 100-200km, zdarzały się i dłuższe które były jeszcze dopieczone korkami. Z drugiej strony to świetna okazja jeżeli wracało się samemu. 😎
Kiedyś praca biurowa, zdarzyło mi się od czasu do czasu przyjść w pampku do roboty. Od kilku lat pracuje zdalnie w domu (grafika i dtp) więc też mi się zdarza ;D
Pieluch wcale nie zakładam, ale "źle" wspominam pracę w wypożyczalni. To często były trasy po 100-200km, zdarzały się i dłuższe które były jeszcze dopieczone korkami. Z drugiej strony to świetna okazja jeżeli wracało się samemu. 😎